PROCES KOMPUTEROWEGO UDOSTĘPNIANIA ZBIORÓW ZA POMOCĄ CZYTNIKA KODÓW KRESKOWYCH 2001 ROK
Ostatnim etapem komputeryzacji biblioteki było wdrożenie udostępniania zbiorów za pomocą czytnika kodów kreskowych. Czytnik został zakupiony w marcu 2001 roku. W tym samym czasie zamówiono także kody kreskowe na książki. Zdecydowano (po konsultacjach w firmie MOL w Gdyni), że kody na książki będą tzw. "małe". Oznacza to, że posiadają tylko numery. Nie ma na nich nazwy i adresu szkoły. Kody te są tańsze - 1000 sztuk kosztuje 30 złotych. Uznano, że skoro w książkach są pieczątki biblioteki nie ma potrzeby aby te informacje powtarzać jeszcze na kodzie. Od kwietnia 2001 rozpoczęto naklejanie kodów kreskowych na książki. Zdecydowano, że najpierw zostaną oklejone kodami lektury, następnie książki z działów najbardziej "poczytnych". Jako ostatni został zakodowany Księgozbiór Podręczny. Bardzo chętnie w tej pracy pomagali także uczniowie z klas licealnych i zawodowych.
Kodowanie książek zakończyło się w czerwcu 2001 roku. Od września 2001 wszyscy uczniowie szkoły otrzymali także KARTY BIBLIOTECZNE. Wdrożenie tego przedsięwzięcia wymagało wiele pracy. Bardzo długo zastanawiano się jak sprawnie przeprowadzić ten proces?
Czy "wyposażyć" wszystkich uczniów ze szkoły kartami czy tylko tych, którzy rozpoczynają naukę? Czy kupić gotowe karty w firmie MOL? Jak sfinansować to przedsięwzięcie? To tylko niektóre problemy, które trzeba było rozwiązać. Względy finansowe zdecydowały, że nie zakupiono kart w firmie MOL. Ostatecznie wzór karty został opracowany wspólnie przez nauczyciela - bibliotekarza i informatyka.
Zdecydowano także, że wszyscy uczniowie szkoły zostaną w nie wyposażeni. W sierpniu 2001 roku przygotowano matrycę kart i powielono je dla wszystkich klas. Aby odróżnić poszczególne klasy (LO, LZ, LH, LT) wszystkie karty opieczętowano pieczątkami szkoły do której dana klasa uczęszcza. W firmie MOL w Gdyni zamówiono kody kreskowe. Dla odróżnienia od kodów na książki te rozpoczynają się od cyfry 8. W ten sposób obniżył się także koszt. Dla wszystkich uczniów ze szkoły (wtedy 1307) kody kosztowały 40 zł.
Następne pytanie, które sobie zadano brzmiało: czy własnoręcznie wypisywać lub drukować dla każdego ucznia imię i nazwisko na karcie, czy lepiej będzie jak każdy sam podpisze swoją kartę. Zdecydowano się na drugie rozwiązanie z dwóch powodów: pierwszy - jeżeli uczeń sam podpisze swoją kartę będzie za nią bardziej odpowiedzialny i drugi powód to taki, że skróci się czas wykonania kart dla wszystkich uczniów ze szkoły. Na rozpoczęcie roku 1 września 2001 przygotowano dla każdego wychowawcy pakiet i poproszono aby zlecili swoim uczniom je podpisać. Po zwróceniu ich do biblioteki oklejono je kodami kreskowymi.
Następny dylemat to zalaminowanie kart. Wiąże się to z poniesieniem pewnych kosztów. Uczniowie wyrazili zgodę na zapłacenie za swoje karty - tym bardziej, że koszt wynegocjowany w zakładzie, w którym wykonuje się takie usługi nie był wysoki. Jedna strona formatu A4 kosztowała 3 zł. Na każdej mieściło się 10 kart. Każdy uczeń za swoją kartę zapłacił 30 groszy.
Po zalaminowaniu wszystkich kart uczniowie potwierdzali ich odbiór na specjalnie przygotowanym formularzu. Było to zadanie dla łącznika klasowego z biblioteką. Wszystkie potwierdzenia przechowywane są w bibliotece. Karta biblioteczna ważna jest przez cały okres pobytu ucznia w szkole. Można zaprojektować także karty ze zdjęciem ucznia.
Przedsięwzięcie to, mimo że bardzo pracochłonne znacznie usprawniło pracę biblioteki. Między innymi poprawiła się sprawność obsługi czytelników, ograniczono pomyłki (np. 2 uczniów o tym samym imieniu i nazwisku). Uczniowie są bardzo odpowiedzialni za swoje karty (zarejestrowano zaledwie kilka zgłoszeń o zagubieniu karty).
Wdrożenie komputerowego systemu udostępniania zbiorów za pomocą czytnika kodów kreskowych wpłynęło na podniesienie jakości pracy biblioteki szkolnej, a tym samym doskonalenie jakości pracy szkoły.
|